Masz czasami tak, że pojawia się u Ciebie jakaś nieznośna emocja, której w żaden sposób nie możesz się pozbyć? Taka nieprzemijająca i narastająca z czasem? Zastanawiasz się czemu ciągle tak się czujesz i Twój stan nie mija. To może być smutek, lęk, bezradność, wstyd… To może być atak paniki, przewlekły ból emocjonalny, prowadzący do bólu głowy czy brzucha.

Jest na to pewien sposób! Dla wielu osób bardzo nieintuicyjny.

Kiedy pojawiają się w nas trudne emocje często chcielibyśmy jak najszybciej się ich pozbyć. Bo to trudne, bo to męczące, bo to nie wypada, bo to głupie. I wtedy robimy bardzo kluczową rzecz. Zaczynamy wymuszać na sobie zakończenie danej emocji, próbujemy ją okiełznać. Nieświadomie (lub świadomie) zaczynamy się za nią krytykować. I emocja wcale nie opada, więc wymuszamy jeszcze bardziej. Zaczynamy źle się czuć nie tylko ze względu na tą pierwszą emocję, ale też dlatego, że ona nie mija. Trwanie jednej emocji zaczyna wywoływać nowe emocje – złość na siebie, poczucie winy, narastającą bezradność i smutek. Możemy też bać się, że ten stan nigdy nie minie, albo, że lęk nas zabije. Czujemy emocję „na temat” emocji. Czujemy się… coraz gorzej. Zamiast czuć tylko emocje, związane z sytuacją, która się przydarzyła, dodatkowo czujemy emocje związane z … wystąpieniem emocji. Nakręcamy się.

Jeśli chcesz, aby ta lawina nie rozpędzała się musisz zrobić najbardziej nieintuicyjną rzecz… musisz przestać coś z tym robić. Przestać wymuszać na sobie i przestać krytykować się za to, że cos czujesz. Emocje są. Przychodzą i odchodzą. Niektóre informują nas o potrzebach lub wartościach. Inne przychodzą jak nieproszony gość z przeszłości, jakaś niezałatwiona sprawa, nieodreagowane napięcie, niezrealizowana potrzeba z dzieciństwa. Ale jeśli nie jesteśmy w stanie ich przyjąć i zaopiekować się z nimi z akceptacją i troską – naturalnie będą się nasilać. Zauważ, przestań myśleć, przestań działać, przestań się nakręcać. Daj sobie wsparcie. Zadbaj o niezaspokojone potrzeby. Odetchnij – wypuść powietrze – do końca. I jeszcze raz. Sprawdź, czy to co czujesz dotyczy bieżącego momentu czy Twojego niezaopiekowanego dziecka z przeszłości. I spójrz na siebie z troską. Wtedy łatwiej będzie pójść dalej.

Pamiętaj, że każda emocja jest ważna i jest po coś.

Jeśli wsparcie i poszukiwanie wsparcia w bliskich nie pomaga – skorzystaj z psychoterapii. Nie siedź w nieskończoność z emocjonalnym guzem, aż urośnie do kosmicznych rozmiarów i zatruje całe Twoje życie i wszystkie relacje.

Agnieszka Juroszek

Jestem autorką bloga Psychologia Codzienności, na którym piszę o emocjach, relacjach i psychoterapii oraz książki „Szyfr emocji. Jak zrozumieć to co czujesz„.
Prowadzę psychoterapię w podejściu humanistyczno-doświadczeniowym i w nurcie terapii schematu. Wspieram osoby, doświadczające trudności w obszarze emocji, potrzeb, samoakceptacji oraz relacji z innymi ludźmi i komunikacji. Pomagam w pokonywaniu trudnych doświadczeń, takich jak trauma, przemoc, dorastanie w rodzinie pełnej obojętności, krytyki, z problemem alkoholowym, itp.
Jestem psychologiem, psychotraumatologiem, trenerem umiejętności społecznych i psychoterapeutką w trakcie szkolenia (Szkoła Psychoterapii Intra – rekomendacja Polskiego Towarzystwa Psychologicznego). Ukończyłam również szkolenie przygotowujące do pracy w nurcie Terapii Schematu (akredytacja Międzynarodowego Towarzystwa Terapii Schematu ISST). Pracuję w Warszawie i online. Swoją pracę poddaję regularnej superwizji.

Podobne wpisy