Czy aseksualność jest czymś normalnym, orientacją seksualną jak każda inna? A może to po prostu zaburzenie na skutek doznanej traumy? Kim jest osoba aseksualna? Dowiedz się czym jest i czym nie jest aseksualność.

Wyzwolenie seksualne zaczyna coraz bardziej królować we współczesnym świecie, seksualność stopniowo przestaje być tematem tabu, a różne orientacje seksualne dostają coraz większe prawo do istnienia, albo przynajmniej intensywnie do tego dążą. Toczą się spory o to, czy w szkołach powinna być prowadzona edukacja seksualna. O seksualności mówi się w ostatnim czasie niemało. Pojawia się przyzwolenie na poruszanie tej tematyki w relacjach prywatnych, coraz więcej osób mówi o otwartości na różnorodność. Seks przed ślubem przestał być w wielu środowiskach powodem do wstydu, wręcz przeciwnie – pojawia się wiele argumentów za tym, by przed podjęciem decyzji na całe życie podejmować współżycie seksualne. Coraz większą popularnością cieszą się nieformalne związki. Seksualność jest widoczna właściwie wszędzie – w filmach, reklamach, książkach, zdjęciach, memach, grach. Z bodźcami seksualnymi stykają się nawet dzieci, bo właściwie trudno na nie nie trafić.

Taki stan rzeczy może się nie podobać osobom o bardzo konserwatywnych poglądach. Istnieje jednak jeszcze jedna grupa – o której bardzo mało się mówi, a która może mieć trudność w odnalezieniu się w świecie z wszechobecną seksualizacją. To właśnie osoby aseksualne.

Czy to w ogóle możliwe, aby być aseksualnym? Co to znaczy?

Według różnych źródeł  osoby aseksualne w społeczeństwie stanowią od 1 do nawet 10% populacji. Wbrew temu, co często się mówi, aseksualność nie jest ani celibatem ani brakiem atrakcyjności fizycznej. Nie jest nawet równoznaczna z brakiem życia seksualnego lub zaburzeniami seksualnymi. Aseksualność to coś zupełnie innego. 

Aseksualność to według Michaela D. Stormsa orientacja seksualna.

Aseksualność - orientacja

Co to oznacza?

Po pierwsze orientacja seksualna nie jest zaburzeniem i nie wymaga leczenia. Żadnej orientacji nie poddajemy leczeniu. Orientacja seksualna to w wielkim uproszczeniu chęć podjęcia kontaktów seksualnych z osobą określonej płci, związana z zainteresowaniem wyglądem tej płci, odczuwaniem pociągu seksualnego. I tak osoby heteroseksualne odczuwają pociąg seksualny (inaczej: pożądanie) do osób przeciwnej płci, osoby homoseksualne odczuwają pociąg seksualny do osób przeciwnej płci, osoby biseksualne odczuwają pociąg seksualny do osób płci tej samej i przeciwnej, a osoby aseksualne odczuwają pociąg seksualny do…. osób żadnej płci. A mówiąc bardziej po polsku – osoby aseksualne nie odczuwają pociągu seksualnego do osób żadnej płci

(Uwaga: Na potrzeby tego tekstu upraszczam płeć do kobiet i mężczyzn. Upraszczam także orientacje seksualne, czasami pomijając choćby osoby biseksualne, albo osoby odczuwające pociąg seksualny do osób niebinarnych. To uproszczenie ma jednak głównie na celu ułatwienie czytania tekstu o orientacji aseksualnej. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie ujmie on całego spektrum możliwości w aspekcie seksualności, orientacji, tożsamości, itp. Nie ujmuję nawet całego spektrum aseksualności, nakreślam jedynie temat).

Zasieję teraz odrobinę koniecznego zamętu i wprowadzę dwa dodatkowe pojęcia, żeby obalić najczęstsze mity na temat aseksualności.

Mit 1: Osoby aseksualne nie mają potrzeby tworzenia związków.

Wyjaśnienie: Za potrzebę tworzenia związków nie odpowiada orientacja seksualna, tylko orientacja romantyczna. Orientacja romantyczna to chęć wejścia w bliski związek z osobą określonej płci. Orientacja romantyczna może być odmienna od orientacji seksualnej. Osoba homoseksualna i jednocześnie heteroromantyczna. Oznacza to tyle, że będzie odczuwać pociąg seksualny do osób tej samej płci, ale będzie preferować tworzenie bliskich, trwałych relacji z osobami przeciwnej płci. O osobie, która nie odczuwa potrzeby tworzenia bliskiego związku z osobami żadnej płci mówimy, że jest to osoba AROMANTYCZNA. Aromantyczność nie jest jednoznaczna z brakiem pociągu seksualnego. Możemy spotkać osobę aseksualną, która jest homoromantyczna, heteroromantyczna czy aromantyczna. Taka samo jak możemy spotkać osobę homo-, hetero- seksualną, która jest homoromantyczna, heteroromantyczna czy aromantyczna. 

Obalenie mitu: Osoby aseksualne mogą mieć lub nie mieć potrzebę tworzenia bliskich związków

Mit 2: Osoby aseksualne nie posiadają libido, nie mogą się masturbować.

Ten mit powoduje zwykle najwięcej zamętu. I tutaj chcę wprowadzić kolejne rozróżnienie. Pociąg seksualny, pożądanie, chęć seksualnego zbliżenia z osobą określonej płci nie jest tym samym co popęd seksualny, czy libido. Popęd i pociąg zaczynają się na tą sama literę, więc mogą być dość łatwo pomylone, ale nie są one tym samym. Pociąg i pożądanie są związane z czymś emocjonalnym, wpływającym na aspekt woli, chęci i przede wszystkim – dotyczą konkretnej osoby. Zawierają w sobie pewne elementy biologiczne, jednak nie chodzi tu tylko o reakcje ciała. Natomiast popęd seksualny i libido są pojęciami biologicznymi. Jest to rodzaj napięcia, które dąży do jak najszybszego rozładowania. To napięcie, kiedy się przedłuża i pozostaje nierozładowane, staje się nieprzyjemne i taka właśnie jest jego biologiczna rola. Napięcie to ma kierować ludzi i zwierzęta do przekazania genów i przedłużenia gatunku. W uproszczeniu napięcie to (popęd, libido) mówi, że „to właśnie ten moment, żeby się rozmnażać”, z kolei pociąg seksualny i pożądanie mówią, że „to właśnie ta osoba, żeby się rozmnażać”. Oczywiście najczęściej działa to w ten sposób, że osoba zaczyna w pewnym momencie swojego życia (dojrzewanie) odczuwać napięcie seksualne i zaczyna jednocześnie szukać osoby, z którą mogłaby się związać, która byłaby atrakcyjna seksualnie, a więc wzbudzała pożądanie. W praktyce dochodzą jeszcze inne czynniki, ale do wyjaśnienia różnicy między pociągiem a popędem to powinno wystarczyć. 

Bed Linen, Awake, Crumpled, Sheets, Bedsheets

Zatem osoby aseksualne mogą mieć libido, nie będzie ono jednak związane z żadną konkretną osobą, płcią osób. Będzie to jedynie biologiczne napięcie, dążące do rozładowania. Dlatego też osoby aseksualne mogą się np. masturbować, żeby rozładować napięcie. Dodatkowo libido to nie coś co się ma lub nie. Libido może być wysokie, niskie, bardzo niskie, średnie. Również osoby heteroseksualne, homoseksualne, biseksualne mogą mieć niższe czy wyższe libido. Zależy to od wielu czynników.

Obalenie mitu: Osoby aseksualne mogą mieć lub nie mieć libido. 

Czy każda osoba, mówiąca o sobie, że jest aseksualna jest taka rzeczywiście?

Tak naprawdę na to pytanie nie da się do końca odpowiedzieć, bo sprawa jest dość skomplikowana. Są jednak pewne wskazówki, które mogą nas przybliżyć do odpowiedzi. 

Po pierwsze

Jeśli aseksualność jest orientacją, to właściwie przyjmujemy, że orientacja nie podlega dyskusji i jest taka, jak dana osoba to deklaruje. Jeśli osoba mówi, że pociągają ja kobiety to po prostu przyjmujemy to do wiadomości. Jeśli osoba mówi, że nie pociągają jej ani kobiety, ani mężczyźni, ani osoby niebinarne, to również przyjmujemy to do wiadomości. Jest to pierwsza i nadrzędna zasada.

Po drugie

Istnieją osoby, które odczuwały pociąg seksualny do kobiet, mężczyzn czy jednych i drugich, a następnie ten pociąg seksualny zniknął. Dla tych osób zwykle jest to źródłem dyskomfortu, cierpienia, niezadowolenia, itp. Jeśli osoba mówi o tym, że pociąg seksualny był, a teraz go nie ma, i z tego powodu jest jej źle, możemy podejrzewać, że to nie jest aseksualność. Istnieje wiele przyczyn zaniku (lub niezauważania) początkowego pociągu seksualnego czy libido. Wśród nich znajdują się np. depresja, różnego rodzaju leki, silny stres, obrzydzenie do partnera, który nie przestrzega zasad higieny, niezadowolenie z życia seksualnego, itp. 

Male, Hands, Considerate, Pessimistic, Only, Marriage

Po trzecie

Pojęcie aseksualności bywa czasem „nadużywane” w znaczeniu, które jest niezgodne z definicją. Mówi się czasem, że osoby aseksualne to księża, osoby czekające ze współżyciem seksualnym do ślubu lub osoby nieatrakcyjne fizycznie dla jakiejś osoby. Niektórzy ludzie zamiast powiedzieć „Jesteś dla mnie nieatrakcyjny”, mówią „Jesteś (dla mnie) aseksualny”. Oczywiście taka „aseksualność” nie ma nic wspólnego z orientacją seksualną osoby, określanej tutaj jako aseksualna. 

Po czwarte

Zdarza się, że osoba nie dostrzega u siebie pociągu seksualnego z różnych przyczyn lub nie potrafi rozróżnić pociągu romantycznego/libido od pociągu seksualnego. W takiej sytuacji może mówić, że jest aseksualna, chociaż tak nie jest. Może się zdarzyć np., że dla kogoś „aseksualność” jest sposobem na uniknięcie czegoś, czego ta osoba się boi i nie chce. Roztrząsaniem tego jak jest naprawdę nie mogą się jednak zajmować osoby do tego nieprzygotowane, ponieważ konsekwencje takich działań mogą być bardzo niszczące dla relacji i bardzo łatwo jest popełnić błąd, narzucając bliskiej osobie jakąś własną interpretację. Niestety nawet wielu specjalistów – psychologów, terapeutów, seksuologów jest zupełnie nieprzygotowanych do takiej analizy.

Hand, Woman, Female, Man, Touch, Fingers, Reach

Jeśli jesteś osobą, która chce się przygotować do pracy z osobami aseksualnymi – w tej chwili takie szkolenia organizowane są w Polsce przez Asferę.

Jeśli chcesz pomóc sobie lub bliskiej osobie w takim poszukiwaniu – zapraszam na konsultacje i warsztaty lub odsyłam do innych wyszkolonych w tym temacie specjalistów.

Aseksualność a traumy związane z nadużyciem seksualnym

Wielu psychologów i psychoterapeutów (szczególnie psychoanalityków) twierdzi, że aseksualność jest skutkiem traumy seksualnej w dzieciństwie lub wieku nastoletnim. Według ich interpretacji, nawet jeśli osoba zaprzecza wykorzystaniu seksualnemu, jest to jedynie skutek działania mechanizmu obronnego – wyparcia. To wydarzenie jest tak trudne, że osoba nie chce go pamiętać, więc realnie go nie pamięta. Mimo to, doświadczenie działa na osobę, jej psychikę i przez to staje się niezdolna do odczuwania pociągu seksualnego i tworzenia satysfakcjonujących związków. Sprawa jest prostsza, jeśli mamy osobę, która ma w swojej pamięci doświadczenie wykorzystania seksualnego lub inne nieprzyjemne doświadczenie seksualne. Wtedy od razu wiadomo, skąd się wzięła aseksualność. Zaznaczam, że jest to interpretacja, z którą osoby aseksualne często się spotykają. Wielu specjalistów uważa, że aseksualność nie istnieje, a każda zdrowa osoba odczuwa pociąg seksualny. Według klasyfikacji diagnostycznych aseksualność nie zaburzeniem (choć jest nią np. hipolibidemia, czyli obniżenie popędu seksualnego od pewnego momentu). Nie ma wystarczających dowodów ma to, by twierdzić że aseksualność jest skutkiem traumy seksualnej, tak jak nie ma dowodów na to, że problemy z wejściem w związek są związane z kompleksem edypalnym i pragnieniami seksualnymi względem matki czy ojca.  

Girl, Forest, Enchanted, Young, Magic, Cute, Lonely

Trzeba jednak zaznaczyć, że wśród osób, identyfikujących się jako aseksualne rzeczywiście znajdują się osoby, które doświadczyły różnych form wykorzystania seksualnego. Stanowią one niewielki odsetek, ale istnieją. Również wśród osób o orientacjach innych niż aseksualna, znajdują się osoby, które doświadczyły jakiejś formy wykorzystania seksualnego. 

Jak wykorzystanie seksualne wpływa na seksualność osoby?

Zdarza się, że osoby, które doświadczyły jakieś formy nadużycia seksualnego mają później trudności w budowaniu związków czy życiem seksualnym. Szczególnie jeśli był to gwałt albo doświadczenie powtarzało się i miało miejsce bardzo wcześnie – w dzieciństwie, okresie dojrzewania. Osoba, która doświadczyła wykorzystania może na różne sposoby próbować sobie z tym poradzić. Niektóre osoby są w stanie w późniejszym czasie wchodzić w związki i prowadzić satysfakcjonujące życie seksualne, inne nie. Zdarza się, że osoba całkowicie rezygnuje z życia seksualnego. Zdarza się również, że wskutek wykorzystania przestaje odczuwać pociąg seksualny. Wtedy nie mówimy już o aseksualności tylko o skutku doświadczonej traumy. Taka osoba może podjąć terapię, aby „odzyskać” pociąg seksualny, może również zdecydować, że chce, aby pozostało tak jak jest. Jest to oczywiście indywidualna decyzja konkretnej osoby i nie ma recepty na to, co będzie lepsze. Taka osoba może oczywiście mówić o sobie, że nie odczuwa pociągu seksualnego. Nie jest to wtedy orientacja seksualna. 

Silhouette, Man, Child, Shadow, Hand Holding, Hands

Czy wszystkie osoby, określające się jako aseksualne doświadczyły nadużycia seksualnego?

Nie można postawić znaku równości między aseksualnością a doświadczeniem wykorzystania seksualnego. Tak naprawdę te dwa pojęcia niewiele mają ze sobą wspólnego. Wśród osób deklarujących się jako aseksualne, znajduje się pewien procent takich, które doświadczyły wykorzystania seksualnego. Również wśród osób hetero- czy homo-  seksualnych znajduje się pewien procent który doświadczył nadużyć seksualnych. 

Po czym poznać czy to aseksualność czy wpływ wykorzystania seksualnego?

Przede wszystkim osoby aseksualne były aseksualne od zawsze. W biografiach osób aseksualnych pierwsze wskaźniki widać już w okresie nastoletnim, kiedy rówieśnicy zaczynają odczuwać pociąg seksualny, interesować się zrachowaniami seksualnymi, dążyć do nich. Osoby aseksualne w tych sytuacjach zwykle czują, ze odstają od rówieśników, nie rozumieją zainteresowania seksualnością. Jeśli osoba doświadczyła wykorzystania seksualnego po wejściu w okres dojrzewania, warto zadać sobie pytania, czy przed tym doświadczeniem bodźce seksualne były dla niej interesujące. Jeśli tak – możemy podejrzewać, że jest to efekt traumy. Jeśli nie – możemy podejrzewać, że jest to orientacja seksualna. Jeśli wykorzystanie miało miejsce bardzo wcześnie, w dzieciństwie – ocena może być zupełnie niemożliwa. W takiej sytuacji pozostaje przyjąć punkt widzenia osoby, a propozycje zmiany pozostawić wyborom osoby zainteresowanej.

Warto zaznaczyć, że doświadczenia nadużyć seksualnych w przypadku osób o orientacji aseksualnej są często próbą „leczenia” aseksualności przez otoczenie. Mają one miejsce wtedy, kiedy osoba utwierdza się w przekonaniu, że jest aseksualna i informuje o tym otoczenie. Wiele osób aseksualnych styka się wtedy z komentarzem, że odmieni im się, kiedy przekonają się na czym polega dobry seks. Niektórzy nie poprzestają na słowach i starają się osobiście udowodnić osobie aseksualnej, że może odczuwać pociąg seksualny. Wtedy też dochodzi do nadużycia. Nietrudno się domyślić, że takie doświadczenia zamiast „wyleczyć aseksualność” mogą powodować silną niechęć u osoby i tak nie zainteresowanej seksem. 

Girls, Portrait, Sexual Excitement, Model, Woman

Oczywiście może się zdarzyć, że osoba deklarująca się jako aseksualna, zostaje z tego powodu wykorzystana seksualnie w celu „leczenia”, a tak naprawdę jej „aseksualność” była jedynie wymówką do uniknięcia stosunku lub wejścia w związek, ponieważ tak naprawdę osoba czegoś się bała, unikała. Wtedy nadużycie może utrudnić poznanie tego, co kryje się pod maską aseksualności, ponieważ prawdopodobnie nasili ono dodatkowo niechęć i obawy. 

Podsumowując:

Aseksualność jest orientacją seksualną, a nie skutkiem traumy. Istnieje pewna możliwość, że brak pociągu seksualnego u jakiejś osoby wynika z doświadczenia nadużycia. Istniej również możliwość, że osoba, deklarująca, że jest aseksualna po prostu unika pewnych sytuacji, których się boi. W kontekście definicji aseksualności – możemy mieć czasem trudność w określeniu, czy coś jest aseksualnością, czy nie, bo nie mamy dostępu do wszystkich informacji. W praktyce – nie wiemy o drugiej osobie więcej, niż ona sama zechce nam powiedzieć, ani nie mamy prawa mówić innym, jak powinni żyć, dopóki nie krzywdzą swoim postępowaniem innych. Jeśli ktoś określa się jako aseksualny – pozostaje nam przyjąć to, kim się czuje. To, czy ktoś chce coś zmienić w swoim życiu seksualnym, osobowości, przekonaniach, itp. – jest wyborem tej właśnie osoby.

Mówiąc o aseksualności – warto zaznaczyć, że obok pojęcia aseksualności istnieje coś takiego jak spektrum (inaczej parasol) aseksualności, czy też, tak zwana szara strefa. Znajdują się w niej osoby, które dla uproszczenia określają siebie jako aseksualne, odczuwające pociąg seksualny bardzo rzadko lub też w bardzo konkretnych warunkach, np. osoby demiseksualne. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat odsyłam do forum AVEN (PL / international) lub do treści Asfery. Niestety wiele tekstów publikowanych na popularnych polskich portalach internetowych na różne sposoby zniekształca zjawisko, choć mam nadzieję, że z czasem będzie się to zmieniać.

Agnieszka Juroszek

Jestem autorką bloga Psychologia Codzienności, na którym piszę o emocjach, relacjach i psychoterapii.
Prowadzę psychoterapię w podejściu humanistyczno-doświadczeniowym i w nurcie terapii schematu. Wspieram osoby, doświadczające trudności w obszarze emocji, potrzeb, samoakceptacji oraz relacji z innymi ludźmi i komunikacji. Pomagam w pokonywaniu trudnych doświadczeń, takich jak trauma, przemoc, dorastanie w rodzinie pełnej obojętności, krytyki, z problemem alkoholowym, itp.
Jestem psychologiem, psychotraumatologiem, trenerem umiejętności społecznych i psychoterapeutą w trakcie szkolenia (Szkoła Psychoterapii Intra – rekomendacja Polskiego Towarzystwa Psychologicznego). Ukończyłam również szkolenie przygotowujące do pracy w nurcie Terapii Schematu (akredytacja Międzynarodowego Towarzystwa Terapii Schematu ISST). Pracuję w Warszawie i online. Swoją pracę poddaję regularnej superwizji.

Podobne wpisy