Lęk i niepokój są emocjami nie tylko nieprzyjemnymi, ale też znacznie utrudniającymi codziennie funkcjonowanie. Dzieje się tak dlatego, że często powstrzymują nas one od działania. Strach potrafi sparaliżować, skłonić do ucieczki od sytuacji, czy osoby. Demotywuje. Sprawia, że zaczynamy unikać różnych sytuacji, a w konsekwencji nie jesteśmy w stanie osiągać naszych celów. Zdarza się, że jest elementem prokrastynacji (odkładania rzeczy na później). Bać można się prawie wszystkiego: ludzi, szkoły, szefa, kompromitacji, pająków, brudu, zachorowania, odrzucenia społecznego, czy nawet własnego strachu. Media nie pomagają w pokonaniu strachu. Wręcz przeciwnie – napędzają go, informując nas ciągle o nowych zagrożeniach. Nic dziwnego, że wiele osób zadaje sobie pytanie: jak pokonać lęk, jak przestać się bać?

Po co nam strach i lęk

Żeby odpowiedzieć na pytanie „jak przestać się bać” musimy przede wszystkim zrozumieć po co właściwie jest nam strach i lęk. Strach i lęk to dwie podobne do siebie emocje. Nie są one jednak tym samym. Strach pojawia się w momencie realnego zagrożenia naszego życia i zdrowia, które występuje właśnie w tej chwili. Strach czujesz, kiedy goni Cię dzikie zwierzę albo kiedy ktoś silniejszy zachowuje się wobec Ciebie agresywnie. Strach czujesz także wtedy, gdy topisz się i nabierasz wody w płuca. Strach czujesz, kiedy obok Ciebie coś wybucha. Strach czujesz, kiedy jedziesz samochodem i nagle widzisz kogoś, kto jedzie pod prąd. To zupełnie normalna i całkowicie prawidłowa reakcja. Strach chroni Twoje życie. Niezdrowe jest nieodczuwanie strachu w momencie zagrożenia. Oczywiście występują zawody, w których konieczna jest nadzwyczajna zdolność do opanowania strachu, jednak są to raczej wyjątki niż reguła. Mówiąc ogólnie – strach jest nam potrzebny do przetrwania. Zwykle nie chodzi więc o pokonanie strachu, tylko o pokonanie zagrożenia lub unikanie sytuacji realnie niebezpiecznych.

Warto wspomnieć, że istnieją również ludzie, którzy są uzależnienia od silnie zagrażających sytuacji, ciągle igrając na granicy życia i śmierci. Potrzebują bardzo silnych wrażeń, by czuć, że żyją. Jako ludzie różnimy się oczywiście temperamentem i pewne różnice w potrzebie wrażeń są zupełnie normlane. Jeśli jednak ktoś robi stale rzeczy niebezpieczne i nie może bez tego „normalnie” funkcjonować, może to być skutek bardzo trudnych doświadczeń w życiu tej osoby i wcale nie jest to mechanizm zdrowy.

Trochę inaczej sprawa ma się z lękiem, który jest emocją podobną do strachu. Dotyczy on raczej przyszłości niż teraźniejszości i wiąże się bardziej z wyobrażonym niż realnym zagrożeniem. Źródło lęku jest bardziej nieokreślone. Niektórzy ludzie rodzą się z silną skłonnością do odczuwania lęku. Odpowiada za to temperament. Takie osoby muszą włożyć dużo więcej wysiłku w to, żeby nauczyć się dobrze sobie radzić.

Skąd się bierze nadmierny lęk

Za nasz lęk odpowiadają jednak także inne czynniki. Można powiedzieć, że w pewnym stopniu lęk także jest uzasadniony. To, że boimy się odrzucenia, wykluczenia społecznego, wyśmiania miało kiedyś znaczenie dla przerwania (i przetrwania gatunku ludzkiego). Człowiek z perspektywy biologii jest zwierzęciem stadnym. Rodzi się niesamodzielny, zazwyczaj również żyje niesamodzielnie. Obecnie cywilizacja stwarza nam wiele możliwości ochrony, jednak kiedyś tak nie było. Samotny człowiek na stepie czy sawannie miał tak naprawdę niewielkie szanse na przetrwanie, ponieważ wiele silniejszych zwierząt mogło mu zagrozić. Życie w stadzie było bezpieczniejsze. Żeby nasz gatunek przetrwał konieczna była dłuższa opieka nad dziećmi. Jako gatunek mamy naturalną tendencję do bycia z innymi i unikania dłuższej samotności.

Tą tendencję mogą pogłębiać trudne doświadczenia z dzieciństwa. Jeśli bardzo małe dziecko jest pozbawione troskliwej opieki rodziców, wewnętrznie czuje że sobie nie poradzi. Osoby, które nie doświadczyły ciepła i adekwatnej troski mogą mieć tendencję do silniejszego reagowania lękiem, doszukiwania się stale sygnałów zagrożenia. Jest to automatyczna reakcja, która zwykle nie mija sama, gdy stajemy się dorośli i może poradzić sobie sami.

Za odczuwanie lęku odpowiedzialne są inne obszary w mózgu niż za świadome myślenie. Dlatego tłumaczenie komuś, że jego lęk jest nieuzasadniony” wcale nie pomaga. Mówiąc, że lęk jest niepotrzebny, mówimy od obszaru kory mózgowej (odpowiedzialnej za racjonalne decyzje), a lęk znajduje się w strukturach podkorowych, bardziej pierwotnych, instynktownych.

Fantasy, Spirit, Nightmare, Dream, Dreams, Haunt, Alien

Innym źródłem lęku mogą być traumatyczne doświadczenia. Czasami boimy się czegoś, co samo w sobie nie jest zagrażające i doskonale o tym wiemy (np. klaun, zamknięta przestrzeń). Dzieje się tak dlatego, że ta rzecz/sytuacja, której się boimy została na naszym mózgu skojarzona z realnym zagrożeniem. Jeśli doświadczyliśmy przerażenia (np. realnego zagrożenia własnego życia albo nagłego szoku), to rzeczy, które wcześniej były neutralne, mogą stać się dla nas jakby sygnałem ostrzegawczym. Jeśli klaun wyskoczył nam nagle w sytuacji przerażającej (nawet w filmie), możemy zacząć bać się klaunów. Jest to automatyzm. Podobnie może być z zamkniętą przestrzenią. Jeśli doświadczyliśmy przemocy, zastraszania w zamkniętej przestrzeni, nie mając możliwości ucieczki – pierwotnie boimy się oczywiście agresora. Nasz lęk może jednak przenieść się także na okoliczności, w których zostaliśmy zaatakowani. Wtedy zaczynamy bać się także zamkniętych przestrzeni oraz np. zielonych kurtek, ponieważ w taką był ubrany napastnik. Nasz lęk mogą także wzbudzać konkretne zapachy czy dźwięki, ponieważ zostały one w mózgu skojarzone z zagrożeniem. Osobom, które doświadczyły traum wydaje się czasem, że czują lęk nagle i „bez powodu”. W rzeczywistości mogły jednak poczuć zapach lub usłyszeć dźwięk obecny w sytuacji traumatycznej, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Lęk, nawet jeśli wydaje się nieuzasadniony, nie jest taki całkowicie. Zadaniem lęku jest również chronić nas w przyszłości przed podobnymi zdarzeniami. Lęk sprawia, że unikamy tego, co wydaje nam się niebezpieczne. Nasza biologia wyposażyła nas w niego. W toku ewolucji rozwinęliśmy jednak dodatkowe możliwości ochrony swojego życia i dlatego, pierwotny lęk staje się częściowo niepotrzebny. Nasza kora mózgowa, nasze świadome myślenie pozwalają nam bardziej racjonalnie unikać zagrożeń. Działanie pierwotnych reakcji lęku przestaje być pomocą, a staje się utrudnieniem życia. Jednak lęk pozostaje.

Jak pokonać lęk

Żeby pokonać lęk, musimy zrozumieć przed czym on nas chronił, skąd dokładnie on się wziął. Lęk mówi nam o potrzebie bezpieczeństwa, czasem o potrzebie miłości i akceptacji. Te potrzeby są całkowicie naturalne i zdrowe. Pokonanie lęku wymaga nauczenia się zaspokajania tych potrzeb skutecznie, a czasami także – zmiany utrwalonych w naszym mózgu reakcji na niezagrażające rzeczy. Jeśli poziom lęku jest wysoki, dotyczy on wielu różnych sytuacji i znacznie utrudnia funkcjonowanie i osiąganie celów, pomocna może być psychoterapia. Ważne jest jednak również to, byśmy uświadomili sobie, że nasz lęk nie jest czymś „głupim”. Odczuwanie strachu jest zdrowe i nie oznacza tchórzostwa. Ważne jest to, co robimy z naszymi emocjami, czy wsłuchujemy się w nie. Zarówno pełne uleganie emocjom, oddanie im całkowitej kontroli nad życiem jak i zupełne ich bagatelizowanie i unikanie wszelkich trudności jest dla nas niekorzystne na dłuższą metę.

Lęk może zarówno chronić nas przed angażowaniem się w destrukcyjne relacje i niebezpieczne sytuacje, jak i utrudniać nam realizację ważnych potrzeb i życiowych celów. Często samo mówienie o lęku pomaga go osłabić, ponieważ w ten sposób aktywujemy racjonalną część naszego mózgu i tworzymy połączenia między automatycznymi reakcjami. Nadajemy sens trudnym doświadczeniom. Ważna jest rozmowa w atmosferze bezpieczeństwa i akceptacji, ponieważ tylko ona pozwala dotrzeć do źródeł lęku i osłabić go, gdy jest zbyt silny. Dla wielu osób przydatne jest także stopniowe angażowanie się w czynności wzbudzające lęk (ale nie niebezpieczne), po to, by z czasem niepokój zmniejszył się.

W walce z lękiem pomocne bywają także techniki oddechowe i wykonywanie prostych czynności, które pozwalają wrócić z powrotem do „tu i teraz”. Jeśli Twoje myśli krążą ciągle wokół wizji przyszłości, możesz zapytać siebie, gdzie w tej chwili się znajdujesz, nazwać to, co jest obok Ciebie, skupić się konkretnych przedmiotach, opisać je. Możesz także spróbować wyobrazić sobie jak pokonujesz w realistyczny sposób trudną sytuację, przećwiczyć ją w wyobraźni. Pomocne może być także spojrzenie na korzyści z pokonania lęku – możesz wyobrazić sobie w szczegółach cel, który możesz osiągnąć, pokonując nadmierny lęk. Niech to wyobrażenie będzie jak najbardziej dokładne. Kiedy już powstanie, możesz wyobrazić sobie drogę do niego.

Gdy lęk jest bardzo silny, konieczne może okazać się osłabienie go za pomocą leków. W psychoterapii lękiem zajmują się różne podejścia. Wiele zależy od tego, czy mamy do czynienia z fobiami, lekiem paranoicznym czy może z lękiem przed odrzuceniem społecznym i wchodzeniem w relacje interpersonalne. Jeśli samodzielne próby poradzenia sobie z nadmiernym lękiem nie przynoszą zadowalających rezultatów, warto skorzystać z pomocy terapeuty.

Powiązane treści

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?


Podobne wpisy