O skuteczność psychoterapii i użyteczność pomocy psychologicznej pyta stale wiele osób. Z jednej strony osoby cierpiące emocjonalnie chciałaby w końcu odzyskać satysfakcję, poczucie sensu, równowagę emocjonalną, dobre relacje. Z drugiej obawiają się kolejnej porażki, niepowodzenia frustracji, rozczarowania, wstydu korzystania z pomocy, zmarnowanego czasu, a najczęściej także wydanych pieniędzy. Obawy te są zupełnie zrozumiałe. Psychoterapia jest usługą taką jak każda inna usługa, zatem klient ma prawo wiedzieć, czego może się spodziewać. Psychoterapia budzi wielkie nadzieje i wielkie kontrowersje. Nad jej skutecznością toczy się też wiele badań.

Spróbuję odnieść się zarówno do nadziei, jak i kontrowersji, pisząc o jasnych i ciemnych stronach psychoterapii.
Prawda czy mit: Psychoterapia to taka pseudo przyjaźń, tylko za pieniądze.
Psychoterapia jest relacją, ale nie jest przyjaźnią, ponieważ relacja ta pozostaje jednostronna. Terapeuta pomaga klientowi w jego trudnościach, ale nie może oczekiwać od pacjenta tego samego. Terapeuta nie mówi pacjentowi o swoich problemach. Terapeuta nie powinien utrzymywać relacji ze swoim klientem/pacjentem poza gabinetem. W przeciwieństwie do przyjaźni, relacja terapeutyczna jest (albo przynajmniej powinna być) ograniczona w miejscu i czasie. Relacja terapeutyczna ma pewne cechy wspólne z relacją rodzica z dzieckiem(jednostronność opieki emocjonalnej, dbanie o usamodzielnienie klienta), jednak nie jest ona tym samym (ograniczenie relacje terapeutycznej jest większe, nie występuje pomoc finansowa, kontakt fizyczny jest bardzo ograniczony np. do podania dłoni na przywitanie).
Prawda czy mit: Psychoterapeuta i tak nie będzie wiedział, co mam zrobić, da mi rady, które nie działają
Wiele osób przychodzi na psychoterapię po radę, tak jak w obliczu życiowego dylematu przychodzą po radę do przyjaciela. Psychoterapia nie polega jednak na dawaniu rad. Psychoterapeuta nie jest ekspertem do tego, jak powinieneś postąpić. Posiada jednak wiedzę o psychologicznych mechanizmach i może razem z Tobą zastanowić się dlaczego trudno Ci podjąć decyzję. Ktoś kiedyś powiedział, że lepiej dać człowiekowi wędkę niż rybę. A jeszcze lepiej nauczyć go łowić ryby i robić wędki. Metaforycznie psychoterapeuta nie jest po to, by dać Ci rybę. Jest po to, by nauczyć Cię łowić ryby i robić wędki. Jeśli zgłaszasz się na psychoterapię i stale dostajesz tylko rady jaką decyzję masz podjąć, prawdopodobnie powinieneś zmienić terapeutę.
Terapeuta nie powinien brać odpowiedzialności za życie klienta (istnieją pewne wyjątki, o czym zaraz). Może co najwyżej w przypadku silnego kryzysu lub poważnych trudności proponować bardziej konkretne rozwiązania – np. udanie się do lekarza, zerwanie / ograniczenie kontaktu z osobą stosującą przemoc, przygotowanie planu bezpieczeństwa, motywowanie do aktywności fizycznej w przypadku depresji, wezwanie karetki w przypadku zagrożenia życia i zdrowia. Nie jest to jednak główna rola terapeuty, a jedynie rozwiązanie kryzysowe, tymczasowe. W przypadku kryzysu nie mówimy tak naprawdę o procesie psychoterapii tylko właśnie o interwencji kryzysowej.

Prawda czy mit: Psychoterapia pomaga tylko na moment, żeby sobie ulżyć, wygadać się
Psychoterapia niewątpliwie jest związana z rozmową. Ulga wskutek wysłuchania często jej towarzyszy. W przypadku większości nurtów (o ile nie wszystkich) psychoterapia nie polega jednak tylko na wysłuchaniu. W zależności od konkretnego nurtu terapia może polegać na pogłębianiu świadomości siebie, swoich potrzeb, emocji, lepszym rozumieniu siebie. Psychoterapia może wspierać wyrażanie potrzeb i emocji w codziennym życiu, ustanawianie granic, planowanie i wprowadzanie realnych zmian w życiu, które pomogą w osiągnięciu satysfakcji, bliskości, szczęścia. Może pomagać w radzeniu sobie z emocjami, ich akceptowaniu. Psychoterapia może różnie wyglądać w zależności od nurtu. Może polegać na rozmowie o tym, co dzieje się w tu i teraz między terapeuta i klientem. Może dotyczyć zmiany fałszywych, destrukcyjnych myśli na bardziej zdrowe. Może polegać na ćwiczeniu różnych sytuacji i możliwych zachowań w relacjach. Może polegać na wykonywaniu różnych ćwiczeń, wyobrażeń, itp. Wszystkie te formy mają przynieść długotrwały skutek. Ulga poprzez wysłuchanie jest ważna, jednak zwykle nie o to chodzi w psychoterapii.
Prawda czy mit: Psychoterapia to jak wróżenie z fusów, to nie pomaga.
Jest to chyba najważniejsze zagadnienie w tym artykule. Wiele osób przyrównuje psychoterapię do „magii” cyrkowych wróżek i mówi, że jej efekt jest zupełnie przypadkowy. Będzie albo nie będzie. Tak naprawdę nawet bardziej doświadczone wróżki nie działają zupełnie przypadkowo, bo z reakcji osoby „wyczytują” jej myśli, sprawdzają z czym osoba się zgadza, a z czym nie. Często wróżki mają nieco wiedzy psychologicznej. Psychoterapia nie jest jednak tym samym, co wróżbiarstwo. Rolą terapeuty jest zawsze pomoc w oparciu o relację i pewne standardy etyczne. Nad skutecznością psychoterapii przeprowadzono wiele badań i podejmowane są kolejne. Badania pomagają ustalić co jest skuteczne, a co nie i w jakim przypadku. Psychoterapeuta, aby wykonywać swoją pracę powinien zdobyć wiedzę popartą badaniami naukowymi, a nie tylko tradycją wróżek.
Różne analizy skuteczności psychoterapii wskazują, że najważniejsza jest relacja terapeutyczna, pozwalająca doświadczyć zrozumienia, akceptacji, nadziei, zaufania, poczucia bezpieczeństwa. Dla wielu osób są to doświadczenia zupełnie nowe. Ważne jest odreagowanie napięcia, uwolnienie się emocji, które często przez długi czas były tłumione albo owiane wstydem. Kolejną istotną kwestią jest zdobycie nowych umiejętności oraz większej świadomości. Jeśli psychoterapia pozwala na zdobycie czegoś nowego, użytecznego w życiu, jej efekty można porównać do tych, które daje zdobycie zawodu i związanych z nim kompetencji. Dzięki temu osoba jest w stanie później radzić sobie samodzielnie bez terapeuty. Pozytywne zmiany, zachodzące w życiu wzmacniają dodatkowo samoocenę i pogłębiają efekt terapii.
W psychoterapii ważne są korektywne doświadczenia. W wyniku wielu życiowych trudności nasze myślenie, spostrzeganie świata i reagowanie emocjonalne mogą zostać w pewien sposób wypaczone. Uczymy się reagować tak, by siebie chronić, a nie tak, by się rozwijać. To jest użyteczne wobec zagrożenia, ale kiedy się utrwali, przynosi nam na dłuższą metę straty emocjonalne i związane z relacjami. W efekcie czujemy się coraz gorzej. Wpadamy w błędne koło. Psychoterapia ma właśnie to błędne koło przerwać, dając nam nowe, inne doświadczenia. Pozwala przywrócić lub wykształcić sposoby reagowania adekwatne do sytuacji i pozwalające na realizowanie ważnych potrzeb. Pośrednio psychoterapia wpływa na naszą pamięć emocjonalną. Różne nurty w różnym stopniu starają się zmieniać pamięć emocjonalną (nie jest ona tym samym, co pamiętanie wydarzeń).
Co ciekawe, badania pokazują, że wpływ psychoterapii może być nie tylko subiektywny. Najciekawsze i najbardziej obiecujące wydaje się to, że psychoterapia powoduje zmiany w niektórych obszarach mózgu. Wielu osobom wydaje się zrozumiałe, że leki (np. przeciwdepresyjne) mogą powodować zmiany neuronalne, ponieważ wpływają bezpośrednio na ciało, ale wpływ „tak zwyczajnej rzeczy jak rozmowa” jest trudniejszy do wytłumaczenia. Badania wskazują jednak, że psychoterapia (nie tylko leczenie farmakologiczne), mają wpływ na stężenie hormonów i neuroprzekaźników (odpowiedzialnych między innymi za nasze samopoczucie i motywację). Nasz mózg jest bardzo plastyczny i podatny na zmiany. Zdobywając nowe umiejętności, przecierając nowe szlaki reakcji, nasz mózg podąża za nami. Psychoterapia rozwija pewne obszary w mózgu, sprawia, że aktywność poszczególnych struktur zmienia się. Kora przedczołowa buduje sieć połączeń ze strukturami odpowiedzialnymi za odczuwanie emocji, np. ciałem migdałowatym. Można powiedzieć, że w wyniku psychoterapii nasze myślenia znajduje wspólny język z odczuwaniem i zaczynają się one ze sobą lepiej dogadywać, zamiast konkurować w sterowaniu naszym działaniem. W procesie psychoterapii zachodzą także zmiany związane z naszą pamięcią (hipokamp).
Psychoterapia w założeniu nie jest więc wróżeniem z fusów. Poszczególne techniki terapeutyczne powinny opierać się na badaniach naukowych i mieć silne uzasadnienie teoretyczne.
Najpopularniejszymi podejściami terapeutycznymi są z kolei terapia poznawczo-behawioralna (CBT) i jej odmiany (DBT, ACT, Terapia Schematu, terapia oparta na uważności, Stosowana Analiza Zachowania), terapia psychoanalityczna i psychodynamiczna (w tym krótkoterminowa terapia psychodynamiczna), terapia humanistyczno-doświadczeniowa (skoncentrowana na osobie, egzystencjalna i logoterapia, prowokatywna, skoncentrowana na emocjach, Gestalt), podejście systemowe, podejście ericksonowskie, skoncentrowane na rozwiązaniach (TSR), Dialog Motywujący, podejście interpersonalne oraz integracyjne (łącznie podejść).
Należy jednak pamiętać o tym, że psychoterapia psychoterapii nierówna. Istnieją niestety nurty bez podstaw naukowych, obiecujące szybkie rezultaty przy minimalnym wysiłku. Wśród podejść, które nie budzą mojego zaufania, najczęściej spotykam się z podejściem ustawień Hellingera oraz NLP (programowanie neurolingwistyczne).
Prawda czy mit: Nawet jeśli psychoterapia działa u większości to nie działa u każdego. Ze mną pewnie tak właśnie będzie
W psychoterapii ważna jest relacja i dobór odpowiedniego terapeuty. Powinien on pracować na potwierdzonych naukowo metodach, ale również odpowiadać nam osobowościowo. Nie musi być idealny, jednak powinniśmy się czuć przy nim bezpiecznie. Niektóre osoby mogą mieć trudność w tym, by poczuć się bezpiecznie z jakąkolwiek osobą obcą (np. cierpiące na fobię społeczną), w takiej sytuacji jest więc zrozumiałe, że nie poczują się bezpiecznie z terapeutą na początku relacji, bo właśnie poczucie bezpieczeństwa będzie celem terapii.
Oprócz samego terapeuty nie mniej ważne jest jednak początkowe nastawienie klienta. Jeśli Twoje nastawienie od początku jest negatywne i spodziewasz się, że „nic z tego nie będzie”, prawdopodobnie Twoja przepowiednia się spełni. Dlaczego? Ponieważ terapeuta zareaguje adekwatnie do Twoich oczekiwań i być może nawet nie poruszycie istotnych dla Ciebie kwestie. W najlepszym wypadku uda Ci się porozmawiać z terapeutą o Twoich wątpliwościach odnośnie terapii, prawdopodobnie nic to jednak nie wniesie. Będziesz nieświadomie starał się przekonać terapeutę, że to nie ma sensu, więc prawdopodobnie to Ci się uda. Nie odczujesz stylu pracy danego terapeuty, wejdziesz z nim jedynie w pewną grę, której wynik został przez Ciebie z góry założony. Wiele osób, twierdzących, że psychoterapia nie pomaga, to właśnie osoby z góry nastawione na niepowodzenie. Brak motywacji do zmiany i brak wiary w sens psychoterapii jest jednym z najważniejszych powodów, dla których psychoterapia nie ma prawa zadziałać.
Nie można oczywiście pominąć kwestii nieodpowiedniego terapeuty, lub podejścia, bo to również się zdarza i bywa przyczyną nieskutecznością terapii. W takich wypadkach wystarczy jednak zmienić podejście / terapeutę.
Istnieją jeszcze inne przyczyny, dla których psychoterapia może nie działać.
Ze wspomnianym wcześniej nastawieniem związana jest również motywacja. W toku terapii może się okazać, że klient tak naprawdę nie chce zmiany po którą przychodzi. Psychoterapia nie da mu więc tej zmiany. Przykładem może być poprawa relacji z jakąś konkretną osobą. W toku terapii może okazać się, że tak naprawdę klient nie chce poprawy relacji. Zgłasza chęć poprawy, ponieważ druga strona w relacji wywiera na nim presję, by nad tą relacją popracował. Innym przykładem jest chęć zwiększenia swojej pracowitości. Może okazać się, że z takim celem przychodzi osoba, będąca pracoholikiem. Zwiększanie pracowitości nie jest wtedy dobrym celem. W takich sytuacjach cel terapii musi zostać zmieniony na inny lub terapia zakończona.
Przeszkodą w terapii mogą być także trudności, z którymi dana osoba się zgłasza. Dotyczy to w szczególności osób z zaburzeniami osobowości z wiązki B, najczęściej osób cierpiących na borderline (zaburzenie osobowości z pogranicza). Takie osoby zgłaszają się na terapię z powodu trudności w relacjach oraz trudności związanych z emocjami. Ich bolesna przeszłość sprawia, że w żadnej relacji nie potrafią czuć się bezpiecznie. Starają się pracować nad tym problemem z terapeutą, istnieje jednak duże ryzyko, że ze względu na to zaburzenie, także w relacji terapeutycznej będą czuć się niestabilnie. W takiej sytuacji kontynuacja terapii, mimo trudnych emocji, może być bardziej wskazana niż jej przerwanie ze względu na pojawiające się emocje. Oczywiście pod warunkiem, że terapeuta daje możliwość powiedzenia o wątpliwościach i emocjach.

Terapia może nie działać także z powodu oczekiwań niemożliwych do spełnienia. W psychoterapii pokładane są wielkie nadzieje, ale tez krąży o niej wiele mitów. Jednym z nich jest to, że psychoterapia powinna być przyjemna, a jej efektem jest to, że już nigdy nie będziemy doświadczać nieprzyjemnych emocji. To oczywiście nie jest prawdą. Naturalnym jest, że w psychoterapii pojawiają się trudne momenty, bez nich często niemożliwe są trwałe pozytywne zmiany. Sięganie w przeszłość, rozmawianie o trudnościach, emocjach czy nawet własnych błędach mogą nie być przyjemne. Dają jednak szansę na zmierzenie się z trudnościami z pomocą terapeuty, zamiast ciągłego ich unikania. Cele psychoterapii i własne oczekiwania należy umówić z terapeutą na początku terapii. Czasami konieczna jest zmiana celów. Oczekiwania mogą nie zostać spełnione także w przypadku, gdy spodziewamy się szybkich i trwałych zmian w krótkim czasie lub przy małym własnym zaangażowaniu. W takich sytuacjach oczywiście psychoterapia nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.
Podsumowując, aby odnieść korzyści z psychoterapii warto do niej podejść ze względną otwartością. Jeśli wypróbowaliśmy wielu terapeutów i żadnej nam nie opowiadał, być może dzieje się tak właśnie dlatego, że trudno nam jest wchodzić w relacje. Zamiast szukać kolejnych terapeutów, warto wybrać jednego z już przetestowanych i mimo dyskomfortu podjąć współpracę z nim, omawiając na bieżąco trudności. Psychoterapia, jak każda usługa ma swoje ograniczenia, które trzeba respektować. Jeśli terapeuta lub nurt nam nie odpowiada, warto spróbować innego podejścia. Mieszkając w małej miejscowości, gdzie nie da się wybrać innego terapeuty, można spróbować także psychoterapii online. Jednak testowanie w nieskończoność bywa najbardziej destrukcyjne właśnie dla osoby poszukującej pomocy.
Prawda czy mit: To niesprawiedliwe, że osoba emocjonalnie cierpiąca ma płacić za psychoterapię
Na psychoterapię zgłaszają się najczęściej osoby, które nie doświadczyły w życiu tego, na co zasługuje człowiek: ciepła, troski, zrozumienia, stabilności, bezpieczeństwa, akceptacji, doceniania, przyzwolenia na autonomię, rozsądnych granic w relacji. Historia większości osób, zgłaszających się po pomoc jest niesprawiedliwa i bolesna. Poczucie niesprawiedliwości i potrzeba bezwarunkowej akceptacji są więc tym bardzie odczuwane. Środowisko osoby, zgłaszającej się po pomoc najczęściej nie potrafiło zaspokoić ważnych potrzeb osoby. Wiele osób, potrzebujących pomocy, zupełnie na nią nie stać. W takiej sytuacji z pomocą mogą przyjść różnego rodzaju placówki zdrowotne, fundacje, itp. Osoba może wtedy skorzystać z nieodpłatnej pomocy, a psychoterapeuta otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę od instytucji, a nie osoby szukającej wsparcia. Właściwie taka sytuacja wydaje się najbardziej korzystna z perspektywy „czy pomoc komuś się należy bezpłatnie”. Niestety kolejki po taką pomoc często są bardzo, bardzo długie i wiele osób ostatecznie rezygnuje lub szuka specjalisty prywatnie.
Niektórzy idą o krok dalej i twierdzą, że psychoterapeuta powinien zaoferować osobie potrzebującej wsparcie niezależnie od tego, czy ją na to stać, czy nie. Czasami zdarza się, że okazjonalnie terapeuci oferują nieodpłatne wsparcie, jednak nie jest możliwe, by robili to stale. Praca psychoterapeuty jest jednak pracą, jak każda inna, nawet jeśli wiąże się z pewnego rodzaju misją społeczną. Terapeuta tak samo, jak każda inna osoba potrzebuje środków do życia. Psychoterapeuta, żeby dobrze wykonywać swoją pracę, musi najpierw zainwestować dużą sumę pieniędzy i sporą ilość czasu w swoje kształcenie, superwizję, własną terapię. Nie jest również winny problemom klienta, który zgłasza się po pomoc.
Skorzystanie z psychoterapii nie jest obowiązkiem, ale wyborem, możliwością. Stając się osobą dorosłą, niezależnie od swoich doświadczeń, przyjmujesz na siebie odpowiedzialność za swoje życie i samopoczucie. W obliczu trudności masz prawo szukać różnych możliwych sposobów poradzenia sobie. Możesz rozmawiać z przyjaciółmi, zmienić środowisko, rozwijać swoje zainteresowania, czytać poradniki. Możesz również skorzystać z psychoterapii, gdy inne sposoby nie przynoszą zamierzonego skutku lub są niedostępne (np. nie masz przyjaciół, bo boisz się zawierać przyjaźń).
Prawda czy mit: Nie zawsze psychoterapia jest zalecana
Zdanie jest oczywiście prawdziwe, ponieważ nie każda trudność wymaga psychoterapii. Czasami lepszą formą może okazać się coaching, terapia hormonalna, grupa wsparcia, grupa zainteresowań, fizjoterapia, doradztwo zawodowe, zmiana środowiska, wyjazd na wakacje, itp. Warto też mieć na uwadze, że nie każdy nurt będzie zalecany do pracy z każdą trudnością. Psychoterapia Gestalt może okazać się ryzykowna w przypadku osób chorujących na schizofrenię, a psychoterapia poznawczo-behawioralna można utrwalać niezdrowe nawyki u osób, które mają tendencję do intelektualizowania i odcinania się od emocji. Prowadzenie psychoterapii nie będzie również właściwe, gdy klient zgłasza się np. w silnym kryzysie albo grozi mu realne niebezpieczeństwo. Wtedy właściwą formą jest wspomniana interwencja kryzysowa.
Przed spotkaniem z terapeutą / psychologiem

Kim jest psycholog, a kim psychoterapeuta? Jak wygląda pierwsze spotkanie? Jak się do niego przygotować? Po jakim czasie zacznę widzieć efekty? Jakie są zasady pracy psychologa, psychoterapeuty? Na czym polega pomoc?
Jaki powinien być dobry terapeuta?

Jeden z twórców psychoterapii humanistycznej, Carl Rogers, wskazywał 3 cechy, które powinien posiadać dobry terapeuta. Jego zdaniem dzięki pojawieniu się tych 3 czynników Klient może w pełni stawać się sobą.