Wśród ludzi, których znamy są tacy, których oceniamy jako dobrych i tacy, którzy „nie trafiają nam w gust”. Często jednak pozory mylą. Zdarza się, że dobrzy ludzie są dobrzy, bo mają z tego jakąś korzyść. Czegoś od nas chcą, czegoś potrzebują. Bezpieczniej jest dla nich, jeśli będą dla nas mili. Nie znaczy to oczywiście, że każdy kto jest miły i dobry, jest manipulatorem.

To, kim jest człowiek i jakie ma zasady można sprawdzić dając mu władzę i wpływ na sytuację. Eksperyment więzienny Zimbardo mówi nam, że nieistototne są cechy osoby, liczy się sytuacja. Z drugiej strony mamy jednak wiele historycznych przykładów, mówiących o tym, że człowiek jest zdolny zachować się inaczej niż byśmy się tego spodziewali. Że jest zdolny – nie tylko do okazania innym szacunku, ale nawet – do heroizmu.

Wiemy już jednak, że pewne sytuacje bardziej niż inne prowokują do nadużyć, do traktowania ludzi z góry. Władza nad innymi, poczucie kontroli nad sytuacją może podbudowywać narcystyczne poczucie własnej wartości. Może być wykorzystywana do zaspokojenia swoich niezaspokojonych potrzeb, do udowodnienia sobie, że jest się lepszym od innych. Bardzo wielu jest ludzi, których samoocena i poczucie własnej wartości zależą od zewnętrznych sytuacji. Potrzebują stale udowadniać sobie, że są kimś ważnym. Tak jakby też wartości nie mieli. Do tego celu może być wykorzystana także kontrola nad innymi. Kiedy przestajemy być komuś potrzebni, kto był dla nas miły – może się okazać, że ten ktoś nagle zacznie nami pomiatać, kpić, szantażować.

"Charakter człowieka poznaje się dopiero wtedy, gdy staje się on przełożonym."
Erich Maria Remarque

Siła charakteru nie wyraża się wcale w kontoli nad innymi i w zdolności do zajadłego krytykowania i wytykania błędów. Nie oznacza też ciągłego chwalenia się, wywyższania, udowadniania innym swojej wartości. Ludzie z charakterem mają swoje zasady i zachowują je także wtedy, gdy – patrząc z boku – są w hierarchi wyżej i przestają być zdani na łaskę i niełaskę innych. Są ludzcy – traktując innych jak ludzi, równych sobie. Szanują siebie i okazują szacunek innym, choć nie jest im to potrzebne do osiągnięcia własnych celów. Potrafią doceniać, słuchać, a nawet przyznać się do błędu. Są zaangażowani w to co robią, biorą odpowiedzialność za sytuację. Ich sukces jest dla nich związany z sukcesem tych, z którymi współpracują. Wierzą w siebie i w innych. Nie tłumią buntów i inicjatyw, tylko wyciągają z nich to co dobre, traktują je jako okazję do poprawienia tego, co wymaga poprawy. Nie ulegają naciskom i zmieniającym się nastrojom, traktują je jako część wielkiego procesu, pilnując jednak, by nikomu nie stała się przez to krzywda.

Ludzie z charakterem mają swoje ideały. 
Dobrzy ludzie - pozostają dobrymi ludźmi.

Czasem jednak mogą wątpić i tracić siły, gdy nic nie idzie tak jak powinno. Mogą czuć, że walczą z wiatrakami. Wolą odsunąć sie ze swojego stanowiska niż zastosować drastyczne środki do uporządkowania sytuacji. Najczęściej trzymają sie z dala od władzy, woląc realizować swoje ideały na mała skalę tam, gdzie widzą, że temu podołają. Nie szukają oklasków, wolą robić swoje w spokoju. Ster przejmują zwykle na krótko.
Doceniajmy ich – oni też czują sie czasem zwyczajnie zmęczeni czy bezsilni.

Podobne wpisy