Czy pomyślałeś sobie kiedyś, że nic spektakularnego nie udało Ci się w życiu osiągnąć?
Czy pomyślałeś kiedyś, że mniej Ci się udało niż Twoim znajomym?
I, że w porównaniu z gwiazdami i autorytetami Twoje osiągnięcia są niczym?
Że jesteś zwykłą przeciętną osobą, która nic nie robi ze swoim życiem i ciągle stoi w miejscu?
Czy pomyślałeś kiedyś, że wolałbyś nie zabiegać o awanse i nie trudzić się zbytnio, ale wtedy byłbyś gorszy, słabszy?
Czy przyszło Ci kiedyś do głowy, że masz na Facebooku – lub innym portalu – mniej znajomych niż ludzie, których znasz?
Czy przyszło Ci kiedyś do głowy, że Twoja praca mówi o Tobie, że nic Ci się nie udało?
Czy pomyślałeś kiedyś, że jesteś mało popularny w środowisku ludzi, których znasz?
Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedziałeś TAK, to muszę zdradzić Ci 4 sekrety.
Sekret 1
To dobrze, że tak myślisz. Nie tylko Ty myślisz o sobie w ten sposób. Wiele osób ma podobne myśli. Wiele osób uważa się za „niewystarczająco” dobre, popularne, odnoszące sukcesy, itd. Nawet ludziom, którzy lubią siebie i są uważani za takich co osiągnęli wiele, przychodzą takie rzeczy do głowy. Nikt lub prawie nikt nie czuje się tak dobry, że nie może już być lepszy pod żadnym względem. Zawsze można znaleźć kogoś lepszego z kim można się porównywać.
Należy Ci się wyjaśnienie: dlaczego to dobrze, że tak o sobie myślisz.
To, że myślisz w ten sposób znaczy, że:
- zauważasz ludzi, którzy są wokół i robią szum (oni oczekują zauważenia, taki mają styl bycia, takie potrzeby). Jeśli nie zauważałbyś kompletnie tego, co rzuca się w oczy, będąc obserwatorem tego, to mógłbyś być albo ślepy, albo celowo udawać, że tego nie ma, albo być tak zajętym własnymi sprawami, że…
- zależy Ci na tym by być KIMŚ (a to pierwszy krok do motywacji)
- zależy Ci na tym, by czuć się kochanym, akceptowanym, ważnym, czasem podziwianym – i to bardzo dobrze – bo jesteś tego wart i co więcej – jest to możliwe
- masz podobne potrzeby jak wieeeeeeeeelu ludzi wokół Ciebie – te potrzeby są czymś naturalnym
Jest jeszcze jedna rzecz, o której powinieneś wiedzieć. Jesteś wartością samą w sobie i w pierwszej kolejności sam musisz to odkryć. Wcale nie chodzi o to, żebyś ślepo przytaknął. Chodzi o to, żebyś odkrył to sam. I sam też masz prawo siebie doceniać. Jesteś pierwszą i najważniejszą osobą, której masz się podobać. Ludzie raz będą chwalić, innym razem powiedzą coś bolesnego. Ale Ty możesz być swoim przyjacielem mimo to. Możesz dążyć do własnego ideału. Przecież nie dogodzisz wszystkim.
Sekret 2
Teraz zdradzę Ci drugi wielki sekret.
Zwyczajnych ludzi jest najwięcej.
Prawie każda z cech, za pomocą której możemy opisać ludzi ma pewną właściwość – ale o tym za chwilę.
Jakie to mogą być cechy? Bardzo różne: np towarzyskość, pracowitość, uczciwość, lękliwość, ciekawość świata. Ale też wzrost, waga, wysokość zarobków czy nawet liczba włosów na głowie. Każda z tych cech może być „mniejsza” lub „większa” u danej osoby. Można być mniej lub bardziej wysokim, mniej lub bardziej pomysłowym, mniej lub bardziej przedsiębiorczym.
Wszystkie te cechy mają u ludzi pewną wspólną właściwość. Najmniej jest ludzi, którzy są skrajnie wysocy lub skrajnie niscy. Każdą cechę można przedstawić jako kontinuum o dwóch biegunach.
Najwięcej ludzi znajduje się mniej więcej na jego środku, natomiast im bliżej krańców – tym mniej osób. Mówi o tym krzywa Gaussa.
Z byciem zwyczajnym wiąże się problem norm i tego co popularne. Czy to co popularne i uznawane z „normalne” jest rzeczywiście tym, co jest faktycznie najczęstsze?
Niekoniecznie.
Często nie wiemy dokładnie jakie jest przeciętne nasilenie pewnej cechy. Weźmy pod lupę coś, co jest popularne. Np. „bycie fit”. Ile przeciętnie kalorii zjada w ciągu dnia człowiek? Albo ile minut ćwiczeń dziennie wykonuje przeciętna Polka? Czy możemy powiedzieć, że ćwiczymy tyle samo, mniej czy więcej niż przeciętna Polka? A ile ona ćwiczy? Żeby to wiedzieć musielibyśmy zapytać bardzo wielu Polek, zarówno tych, które ćwiczą bardzo dużo jak i tych które nie ćwiczą wcale. Najpewniejszą informację otrzymalibyśmy, pytając o to wszystkie Polki, ale i tak musielibyśmy wziąć pod uwagę, że niektóre kobiety mogły podać informacje w przybliżeniu lub nawet celowo minąć się z prawdą.
Normą wydają się być pewne zawody, podczas, gdy inne są uznawane za rzadziej spotykane. Normalne wydaje się bycie fit, bo o tym dużo się krzyczy, więc pewnie każde życie wokół tego się kręci. Normą jest pewna liczba znajomych na Facebooku lub pewna liczna obserwujących na Instagramie, bo przecież widzimy wielu ludzi, którzy tak właśnie mają. Gdyby pójść za tym śladem to normalne jest bycie sławnym, bo przecież o niesławnych ludziach nie słyszymy, chyba że bardzo dobrze ich znamy. Nie wiemy co jest normą. Wiemy tylko co widzimy często. Wiemy o tym, o czym się krzyczy i to właśnie jest pozorną normą. Jest jeszcze drugi biegun – ten najmniej krzykliwy, najmniej widoczny, ten, którego nikt nie zauważa. Najczęściej znajdujemy się gdzieś na środku i tylko niektóre cechy nas wyróżniają. Przecież większość celebrytów nie różni się drastycznie wzrostem od tych mało znanych. A ktoś wyjątkowo wysoki niekoniecznie ma też skrajny poziom innych cech.
Najwięcej jest ludzi zwyczajnych, przeciętnych, tych, którzy są gdzieś na środku krzywej Gaussa. Najmniej jest tak naprawdę tych, którzy skrajnie się wyróżniają
ale …
Sekret 3
Każdy zwyczajny człowiek jest inny, ma inną konfigurację cech, inne marzenia, inne problemy.
Bo co to znaczy być zwyczajnym? Wyobraźmy sobie jak wygląda i jak zachowuje się osoba zwyczajna? Jakie ma cechy?
Zwyczajna osoba ma przeciętny wzrost, przeciętną wagę, przeciętny kolor oczu, przeciętną karnację. Ubiera się przeciętnie. Na tym nie koniec. Przeciętna osoba nie jest ani bardzo towarzyska, ani też bardzo lubiąca samotność. Nie jest ani bardzo szczęśliwa, ani też bardzo nieszczęśliwa. Przeciętna osoba jest przeciętnie majętna, ma pracę taką jak większość (czyli jaką?) i przeciętne wykształcenie. Ma przeciętny wiek. Jest średnio ugodowa, średnio inteligentna, średnio opanowana, średnio pomysłowa. Ma też przeciętne zdolności organizacyjne, jest przeciętnie rodzinna. I tak można opisywać w nieskończoność. Przeciętna osoba prawdopodobnie nie istnieje, ponieważ wszystkie możliwe charakterystyki jakie można sobie wyobrazić musiałaby mieć na przeciętnym poziomie. Zauważ, że takich aspektów może być nieskończenie wiele. A przecież przeciętna osoba musiałaby być przeciętna pod każdym względem.
Najprawdopodobniej statystyczny Jan Kowalski NIE ISTNIEJE. Wielu jest jednak ludzi, którzy pod jakimś względem są do siebie podobni – na średnim poziomie jest u nich pewna cecha. Ale jednocześnie ci ludzi różnią się miedzy sobą jeśli za kryterium przeciętności uznamy jakieś inne cechy. A zatem każdy „zwyczajny” człowiek czymś się jednak wyróżnia.
Sekret 4
Nie musisz błyszczeć jak gwiazda by zmieniać świat i robić dobre, ciekawe rzeczy. Być może do szczęścia nie potrzebujesz być w centrum. Pod pewnymi względami będziesz podobny do wielu ludzi, w innych będziesz się różnić. Rób to co chcesz i za to bądź doceniany. I doceniaj innych. Twórz własne kategorie tego co cenne, godne podziwu. Niech nie tylko to co popularne się liczy. Niech liczy się to co dla Ciebie ważne, a nie tylko to, co modne. Każdy lubi co innego. Możesz być przeciętny w czymś co zdaniem kogoś jest ważne, ale jednocześnie wyróżniać się czymś innym.
Na koniec
Jak widzisz – sekrety, o których mowa, są w większości czymś, o czym naturalnie wiemy, ale zupełnie zapominamy, wpadając przez to w pułapkę wyrzucania sobie różnych rzeczy. Wiele zarzutów wobec siebie nie ma realnego związku z żadną realną winą osoby. Są jedynie próbą uznania tego co popularne, widoczne, za to co normalne, wymagane, dobre.
Każdy z nas ma inną konfiguracje cech, inne wady i zalety, inny temperament, inną sytuację. I każdy ma swój własny potencjał, pasje i marzenia, które może realizować w zgodzie z sobą. Dopiero w ten sposób jest w stanie nie porównywać się z innymi, szanować siebie i być akceptowanym. Dodatkiem będzie wtedy uznanie ze strony innych. Daje ono wiele radości, ale nie może być naszym głównym motorem do działania, w przeciwnym razie szybko byśmy się wypalili. Ważne jest, by znać swoje cele, swoje cechy, swoje preferencje i żyć w zgodzie z nimi, a wtedy wszystko inne – w tym „sukces” – staną się o wiele łatwiejsze, przystępniejsze i motywujące. Bo dla każdego prawdziwym sukcesem będzie coś innego.