Aseksualność w relacjach – jak o niej rozmawiać, na co uważać. Czego nie mówić osobie aseksualnej, a co będzie zupełnie w porządku. Jak reagować na coming out. Odpowiedź na te pytania znajdziesz w artykule.
Wyobraź sobie, że znasz kogoś od dłuższego czasu i nagle ta osoba mówi Ci z pełną powagą, że jest… osobą aseksualną? A może masz takie realne doświadczenie? Może ktoś bliski Ci o tym powiedział? Może ktoś właśnie wysłał Ci link do tego artykułu z prośbą o przeczytanie go przed rozmową?
Jak reagujesz na słowa „jestem aseksualny” / „jestem aseksualna” ? Jaka jest Twoja pierwsza myśl? Jakie emocje to w Tobie wzbudza? Zatrzymaj się chwilę na swoich odczuciach, myślach i tym co masz ochotę powiedzieć w pierwszym odruchu.
Jakiś czas temu pisałam o tym, czym jest aseksualność.
Odpowiedziałam na pytanie, czy aseksualność jest orientacją seksualną czy zaburzeniem (dla tych, co nie czytali – w skrócie – aseksualność to orientacja seksualna i nie wymaga leczenia). Obaliłam też dwa mity o aseksualności. Tym razem chciałabym powiedzieć nieco więcej o tym, jak reagować (albo raczej jak nie reagować), gdy ktoś mówi nam o swojej aseksualności, czyli dokonuje tak zwanego coming out’u. Napiszę o tym, jak odpowiedzieć na takie wyznanie, by nie zranić osoby, która nam o tym mówi. Przy okazji obalę jeszcze kilka innych mitów na temat aseksualności.
Skąd w ogóle ten temat?
Oprócz tematów, o których najczęściej możecie tutaj czytać, zajmuję się także prowadzeniem warsztatów, konsultacji indywidualnych, grup dla osób spod parasola aseksualności. Jedną z trudności, przed którą stają osoby aseksualne, jest mówienie o swojej orientacji. Dlaczego? Osoby aseksualne często spotykają się z dużym niezrozumieniem, niedowierzaniem, krytyką, dezaprobatą, niechcianymi radami czy naciskami, gdy mówią o tym, co jest częścią ich tożsamości. To sprawia, że długo zastanawiają czy w ogóle podejmować ponownie ten temat – nawet z najbliższymi. Mówienie o aseksualności wiąże się z lękiem przed odrzuceniem, wyśmianiem, niezrozumieniem. Jest to problem, z którego istnienia osoby heteroseksualne zupełnie nie zdają sobie sprawy.
Coraz częściej (nawet w Polsce) osoby o orientacjach innych niż heteroseksualna również spotykają się z pozytywną/neutralną reakcją na coming out. O aseksualności niestety nadal wiadomo niewiele. Być może zetknąłeś/aś się już z tym terminem, może coś nieco udało Ci się przeczytać lub usłyszeć. Warto jednak wiedzieć, że w artykułach tematycznych nadal pojawia się wiele mitów, brakuje ważnych informacji, co powoduje nieporozumienie istotnych kwestii i sprawia, że osoby aseksualne spotykają się z przykrymi dla nich reakcjami otoczenia. I zwyczajnie w świecie odechciewa im się mówienia o swojej orientacji.
W tym artykule, inspirując się doświadczeniami osób aseksualnych (i ze spektrum aseksualności), zebrałam kilka reakcji na coming out, które są szczególnie trudne i przykre. Zanim zastanowimy się dlaczego one są takie krzywdzące, pomyślmy chwilę dlaczego właściwie osoba aseksualna mówi nam o swojej aseksualności (pomińmy tutaj osoby, ujawniające się mediach). W tym artykule skupiam się głównie na coming oucie w bliskich relacjach – w rodzinie, z przyjaciółmi, znajomymi.
Po co coming out
Wiele osób aseksualnych zdaje sobie sprawę, że powiedzenie o aseksualności wiąże się z ryzykiem niezrozumienia, odrzucenia, podważania tożsamości. Często doświadczają też w codziennych sytuacjach poczucia inności od otoczenia, gdy poruszany jest temat seksualności. Mimo to, decydują się powiedzieć o tym najbliższym osobom, podejmując wspomniane ryzyko.
Osoby aseksualne mówią o swojej orientacji z wielu powodów. Czasami dlatego, że nie chcą „wprowadzać bliskich w błąd”, gdyż ludzie mają inne wyobrażenie o nich. To wiąże się z potrzebą bycia szczerym i otwartym w bliskich relacjach, w poruszanych tematach rozmów. Chcą dać się lepiej poznać takimi, jakimi są naprawdę. Towarzyszy temu nadzieja, że uzyskają akceptację i przynajmniej częściowe zrozumienie. Mówiąc o swojej aseksualności bliskim, wyrażają więc swoje zaufanie i otwartość. Zakładają, że ich rozmówca potraktuje ich wyznanie poważnie, z akceptacją. Tym bardziej więc ważne jest wiedzieć, jak zareagować, co powiedzieć, a czego nie mówić. Czasem, mimo dobrych intencji, nie wiedząc dokładnie czym jest aseksualność, możemy sprawić przykrość bliskiej osobie.
Innym motywem mówienia o aseksualności bywa wyznaczenie swoich granic. Niestety wiele osób nadal zadaje swoim znajomym (nie będącym w związkach) i rodzinie kłopotliwe pytania, typu:
- Kiedy znajdziesz sobie żonę / męża / pannę / kawalera / faceta / kobietę ?
- Kiedy zaprosisz mnie na ślub ?
- Długo jeszcze chcesz być sam/a ?
- Kiedy dzieci ?
- lub komentarze typu “marnujesz się”, “musisz sobie znaleźć kogoś, kto Cię zaspokoi”
Część osób aseksualnych nie ma też potrzeby tworzenia związku lub posiadania dzieci. Inni mają trudności ze znalezieniem partnera do relacji romantycznej wśród osób aseksualnych lub osoby NIE-aseksualnej (= alloseksualnej), z którą uda się wypracować satysfakcjonujący kompromis. W efekcie presja otoczenia, dotycząca bycia w związku, posiadania dzieci czy podejmowania życia seksualnego, staje się tym trudniejsza (warto pamiętać, że bywa ona trudna także dla osób alloseksualnych). Osoby aseksualne decydują się czasem na ucięcie dalszych pytań coming outem. Często jednak, zamiast zrozumienia, otrzymują kolejną dawkę przykrych doświadczeń.
Zatem – czego NIE mówić w odpowiedzi na słowa „jestem aseksualny/a” ?
Błąd 1
- To nie prawda. Na pewno znajdzie się ktoś, kto Ciebie pokocha !
- Nie chcesz być w związku?
- To nie jest dobry pomysł! Będzie Ci ciężko na starość
- Chcesz zostać starą panną z kotami?
- Szkoda takiej ładnej buzi!
- Biedactwo
Powyższe stwierdzenia wiążą się z dwoma mitami.
1. Osoba, która w ten sposób odpowiada, zakłada, że aseksualność oznacza niechęć do tworzenia bliskich relacji. A to nie jest prawdą. Aseksualność (orientacja seksualna) dotyczy braku pociągu seksualnego (dotyczy orientacji seksualnej). Nie jest tym samym co aromantyczność. Za brak potrzeby tworzenia relacji romantycznych odpowiada aromantyczność, czyli brak pociągu romantycznego (orientacja romantyczna). Orientacja romantyczna i orientacja seksualna to dwie różne rzeczy.
Ciekawostka: oprócz pociągu seksualnego i romantycznego istnieją jeszcze inne: pociąg estetyczny, pociąg sensualny. Osoba aseksualna może posiadać lub nie posiadać pociąg estetyczny. Jeśli posiada – „podobają jej się” wizualnie inne osoby, ale nadal nie odczuwa pragnienia kontaktu seksualnego z tymi osobami. Pociąg estetyczny bez pociągu seksualnego można porównać do zachwytu pięknym kwiatem czy widokiem. Innym rodzajem pociągu jest pociąg sensualny, który oznacza pragnienie dotyku i bliskości fizycznej, ale bez konotacji seksualnej (np. przytulenie). Czasem mówi się też o pociągu platonicznym, czyli pragnieniu bliskiej relacji (np. przyjaźni) z drugą osobą.
Osoby aseksualne mogą (ale nie muszą) posiadać pociąg inny niż seksualny i tworzyć różnego rodzaju bliskie relacje – romantyczne, partnerskie, queerplatoniczne, itp. Brak pociągu seksualnego nie wyklucza też aktywności seksualnej (podejmowanej wtedy z innych motywów). Podobnie brak pociągu romantycznego nie wyklucza wchodzenia w związki romantyczne (z motywów innych niż pociąg romantyczny).
2. Drugi mit nie dotyczy właściwie aseksualności, tylko przekonania społecznego, że jedynym właściwym sposobem na życie i jedynym sposobem do osiągnięcia szczęścia jest życie w związku. Rzeczywiście wiele statystyk wskazuje na to, że osoby w związkach romantycznych mogą być szczęśliwsze, niż te żyjące w pojedynkę. Statystyka jest jednak zawsze pewnym uogólnieniem, a dane niekonieczne pokazują przyczynę i skutek.
Wśród osób żyjących w związkach romantycznych znajdą się takie, które czują się nieszczęśliwe, a wśród osób żyjących w pojedynkę znajdą się takie, które czują się szczęśliwe i spełnione, a swoje potrzeby kontaktów z ludźmi realizują w inny sposób, np. poprzez przyjaźń, działalność w jakiejś społeczności, itp. Wśród osób, które nie budują związków romantycznych znajdują się często takie, które nie potrafią budować trwałych relacji (w tym także przyjaźni) ze względu na różnego rodzaju zaburzenia. Przyczyną nieszczęścia takich osób nie musi być brak relacji romantycznej. Nieszczęście takiej osoby może bardziej wynikać z depresji, zaburzeń osobowości, nieumiejętności radzenia sobie z emocjami i osiągania celów życiowych. Utożsamianie szczęścia z byciem w związku romantycznym i sugerowanie takiego sposobu życia innej osobie, która takiej relacji nie szuka jest więc krzywdzącym narzucaniem własnego światopoglądu.
W reakcji na aseksualny coming out zrezygnuj z wyrażenia współczucia. Wiele osób aseksualnych nie mówi bliskim o swojej orientacji, ponieważ boją się właśnie reakcji współczucia. Czują się wtedy zupełnie nie zrozumiane, gdyż aseksualność nie jest dla nich źródłem cierpienia. Aseksualność dla osoby aseksualnej jest naturalnym, zwyczajnym stanem, tak samo jako dla osoby alloseksualnej naturalnym i zwyczajnym stanem jest doświadczanie pociągu seksualnego. Częściej źródłem cierpienia dla osób aseksualnych są wymagania ze strony innych, że powinny one odczuwać pociąg seksualny, a jeśli go nie ma, to znaczy, że coś jest z nimi nie tak. Częste słuchanie komentarzy dotyczących bycia dziwnym, odstającym, może powodować ból, niezależnie czy dotyczy ono aseksualności, wyglądu, zainteresowań, umiejętności, preferencji i upodobań czy czegokolwiek innego.
Błąd 2
- Czy uważasz się za osobę nieatrakcyjną ?
- Przecież dobrze wyglądasz!
- Czy myślisz, że zawsze będziesz sam, że nie podobasz się nikomu?
Z tym wiąże się kolejny mit. Wielu ludziom wydaje się, że aseksualność jest tym samym co nieatrakcyjność. Potocznie ludzie mówią czasem „jesteś dla mnie aseksualny” w znaczeniu – „nie podobasz mi się”. Niestety takie użycie słowa aseksualny jest bardziej popularne niż wiedza o aseksualności jako orientacji seksualnej i to prowadzi do wielu nieporozumień. Oczywiście orientacja aseksualna (tak samo jak heteroseksualna, homoseksualna czy jakakolwiek inna) niewiele ma wspólnego z atrakcyjnością fizyczną, zadbanym wyglądem, itp. Zwłaszcza, że ludzie znacząco różnią się upodobaniami i to, co jednym bardzo się podoba, innym może nie podobać się wcale. I odwrotnie.
Błąd 3
- Skoro jesteś aseksualny, to znaczy, że się nie masturbujesz?
- Powiedz mi w takim razie ile razy uprawiałeś/aś seks?
- A próbowałeś/aś z zabawkami?
- Czy osoby aseksualne mogą w ogóle być szczęśliwe?
Częstą reakcją na aseksualny coming out są pytania o intymne kwestie, takie jak np. masturbacja, orgazm, itp. Dotyczą one szczegółów, którymi wiele osób – nie tylko aseksualnych – niekoniecznie chce się dzielić. Osoby aseksualne często skarżą się na to, że alloseksualny rozmówca nie ma zielonego pojęcia czym jest aseksualność i oczekuje tego, aby zostać edukatorem seksualnym, który w dodatku musi edukować w kwestii własnego życia seksualnego. Jeśli Twój znajomy mówi Ci że jest osobą homoseksualną albo koleżanka informuje Cię, że ma nowego partnera, czy pytasz o szczegóły życia intymnego? Prawdopodobnie uznajesz to za nietaktowne. Zdarzają się oczywiście wyjątki i istnieją osoby (różnych orientacji), dla których dzielenie się takimi informacjami jest zupełnie komfortowe. Jednak zakładanie, że Twój rozmówca jest taką osobą, gdy sam nie zaczyna rozmowy o swoich preferencjach, nie jest dobrym pomysłem, gdy zależy Ci na relacji z daną osobą.
Osoba wykonująca coming out nie jest Twoim edukatorem. Jeśli nie rozumiesz, poszukaj informacji samodzielnie lub poproś o dobre źródła (niestety nie każde źródło jest dobre, polecam treści stowarzyszenia Asfera, książkę A. Niemczyk o aseksualności, forum AVEN)
Błąd 4
- Wyruchałbym Cię, to byś zobaczyła co dobre
- Już daj spokój z tą pruderią!
Innym rodzajem nietaktu są propozycje “wyleczenia” aseksualności. Rozmówca składa “oferty” seksualne lub straszy użyciem przemocy seksualnej w celu usunięcia aseksualności i przypisując jej jednocześnie “magiczną siłę” zmiany orientacji rozmówcy. Częstym zjawiskiem są także seksualne żarty. Wśród osób aseksualnych znajdują się zarówno takie, dla których seksualne żarty są zupełnie w porządku jak i takie, które czują się z nimi bardzo niekomfortowo, szczególnie jeśli żarty dotyczą ich osoby. Pamiętajmy, że również wśród osób o innych orientacjach istnieją takie, które lubią żarty seksualne i takie, które odczuwają dyskomfort czy niesmak. Różnimy się jako ludzie pod wieloma względami i najczęściej nie świadczy to o tym, że ktoś ma “rację” a ktoś nie. Jeśli potrzebujesz żartów seksualnych, a Twój rozmówca ich nie lubi – żartuj w ten sposób z kimś innym, kto również to lubi.
Błąd 5
- Oj, przepraszam, nie powinnam była Cie mówić o tym, co mi powiedział ginekolog
- No dobrze, nie chcę Cię urazić. W takim razie nie będę więcej mówić w Twoim towarzystwie o seksie
Przeciwieństwem nietaktu jest obchodzenie się z osobą aseksualną “jak z jajkiem” i uważanie na jakiekolwiek tematy związane z intymnością, włącznie z kwestiami zdrowotnymi. Skrajnością jest także unikanie wszelkich wzmianek o seksie, podczas zwykłej rozmowy “o wszystkim”. Jeśli nie wiesz, co będzie w porządku, a co nie, po prostu zapytaj Twojego rozmówcy o czym chce rozmawiać, a o czym nie oraz czego chce słuchać, a czego nie. Nie zgaduj.
Błąd 6
- A więc czekasz do ślubu?
- Myślisz, że seks to grzech?
Aseksualność nie jest tym samym co celibat, powstrzymywanie się od seksu ze względu na jakieś wartości, przekonania, religię. W przypadku celibatu mamy do czynienia z osobą, która odczuwa pociąg seksualny, ale w imię jakichś wartości rezygnuje trwale lub tymczasowo z jego realizacji. Natomiast w przypadku aseksualności, nie mówimy o rodzaju wyrzeczenia, ponieważ osoba pociągu po prostu nie odczuwa. Co więcej – może z innych motywów wykonywać czynności seksualne (np. dla rozładowania napięcia, ze względu na partnera, itp.), co nie może mieć miejsca w przypadku celibatu.
Błąd 7
- Powinieneś spróbować innych pozycji / zabawek erotycznych – na pewno Ci się spodoba
- Też tak miałam. Spróbuj z innym facetem
- Powinieneś się przebadać, to na pewno przez hormony!
- Może wyluzuj bardziej, wtedy bardziej Ci się spodoba
- Musisz iść na terapię, na pewno to przez jakąś traumę
Częstą reakcją są nieproszone rady, dotyczące tego, co osoba powinna zrobić, by pozbyć się aseksualności. Osoba, która daje rady, jest zwykle przekonana, że robi coś dobrego (i zwykle intencje ma dobre). Problem polega na tym, że radami daje jednocześnie sygnał niezrozumienia tego, czym aseksualność jest, stawiając się jednocześnie w roli eksperta. Dodatkowo może wyrażać nieakceptację aseksualności.
Czasami brak pociągu seksualnego rzeczywiście wynika z dysregulacji organizmu (hormony, leki, zmęczenie, itp) albo nieprzyjemnych doświadczeń seksualnych. Nie mówimy jednak wtedy o aseksualności tylko np. o spadku pociągu od pewnego momentu.
Osoba aseksualna jest aseksualna od zawsze. Nie można “stać się” osobą aseksualną. Wiele osób aseksualnych, zanim określi swoją orientację szuka “źródeł” zdrowotnych i psychologicznych. Jest dość prawdopodobne, że Twój rozmówca już rozważył opcje, o których chcesz mu powiedzieć. A jeśli tak nie jest – może to zrobić z wyszkolonym do tego specjalistą, jeśli uzna to za przydatne. Jeśli bardzo chcesz “pomóc” – poczytaj w sprawdzonych źródłach o aseksualności i zapytaj rozmówcy, czy chce o tym porozmawiać z Tobą i w jaki sposób możesz pomóc rozmową.
Błąd 8
- Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz
- Może jeszcze nie trafiłeś/aś na tą właściwą osobę
- Czy jesteś pewny?
Jedną z reakcji jest dyskryminacja z powodu braku doświadczeń seksualnych i podważanie identyfikacji aseksualnej z tego powodu. Pociąg seksualny jest tu jednak utożsamiany z przyjemnością z aktu seksualnego, a przecież te rzeczy nie muszą być tożsame. Ktoś może nas pociągać, jednak stosunek z tą osobą może okazać się nieprzyjemny i odwrotnie – możemy nie odczuwać pociągu do konkretnej osoby / osób danej płci i jednocześnie czerpać przyjemność z seksu z tą osobą / osobami.
Jeśli identyfikujesz się jako osoba heteroseksualna, czy odbierasz sobie prawo do takiej identyfikacji, dopóki nie spróbujesz seksu z osobą tej samej płci? A jeśli identyfikujesz się jako osoba homoseksualna, odczuwasz pociąg do osób tej samej płci, to czy podważasz go przez brak doświadczeń seksualnych z osobami odmiennej płci? Możesz to robić, ale nie musisz i nadal masz prawo identyfikować się w taki sposób jak “czujesz”, mimo braku doświadczeń seksualnych. Podobnie jest z osobami aseksualnymi. Pociąg seksualny nie jest tym samym, co aktywność seksualna czy przyjemność czerpana z tejże aktywności.
Jeszcze kilka informacji i przypomnień
Aseksualność nie wynika z nieśmiałości i problemów w relacjach (może jednak sprawiać, że osoba czuje się niezrozumiana lub nieakceptowana, jeśli otoczenie podważa jej identyfikację, próbuje ją zmienić, wywiera presję dotyczącą określonego stylu życia, np. posiadania dzieci).
Pociąg seksualny (pożądanie) nie jest tym samym co libido (popęd seksualny). Pociąg seksualny do zawsze do kogoś, libido to po prostu stan fizjologicznego napięcia, które może, ale nie musi przejawiać się w relacji z jakąś osobą. Osoby aseksualne nie odczuwają pociągu seksualnego, ale mogą (choć nie muszą) posiadać libido.
Nieneurotypowość nie jest przyczyną aseksualności, choć czasem mogą ze sobą współwystępować.
Aseksualność nie jest chorobą
Aseksualność nie jest tym samym co schizoidalne zaburzenie osobowości, choć w tym zaburzeniu może występować brak zainteresowania seksualnego innymi ludźmi
Aseksualność to spektrum (“parasol aseksualności”) – poszczególne osoby mogą się między sobą znacząco różnić.
Mimo, że aseksualnym jest się od zawsze, to nie każdy zdaje sobie sprawę z istnienia aseksualności. Zatem można ją u siebie odkryć (nazwać) w każdym wieku
Jak zatem reagować na aseksualny coming out:
Podziękuj za zaufanie, doceń to, że osoba Ci o tym mówi
Możesz zapytać czym się kierowała, decydując się na powiedzenie o tym – czy ma jakieś określone potrzeby, oczekiwania
Możesz zapytać czy jest coś o czym warto, abyś wiedział/a w kontekście aseksualności. Jeśli tak – czy chce sam/a Ci o tym powiedzieć, czy może polecić Ci jakieś źródło, gdzie możesz przeczytać więcej
Możesz zapytać czy chce Ci opowiedzieć coś więcej o swojej aseksualności czy może woli o tym nie rozmawiać
Możesz też zapytać czy ta osoba chciałaby w związku z tym o czymś porozmawiać albo unikać jakichś tematów
Możesz zapytać jak to przekłada się na jej życie
Możesz wyrazić swoją potrzebę wyjaśnienia jakiejś kwestii, której nie rozumiesz. Zapytaj czy to będzie komfortowe dla Twojego rozmówcy, by Ci wyjaśnił czy może lepiej jeśli skorzystasz z innych źródeł, aby lepiej zrozumieć.
Agnieszka Juroszek
Jestem autorką bloga Psychologia Codzienności, na którym piszę o emocjach, relacjach i psychoterapii.
Prowadzę psychoterapię w podejściu humanistyczno-doświadczeniowym i w nurcie terapii schematu. Wspieram osoby, doświadczające trudności w obszarze emocji, potrzeb, samoakceptacji oraz relacji z innymi ludźmi i komunikacji. Pomagam w pokonywaniu trudnych doświadczeń, takich jak trauma, przemoc, dorastanie w rodzinie pełnej obojętności, krytyki, z problemem alkoholowym, itp.
Jestem psychologiem, psychotraumatologiem, trenerem umiejętności społecznych i psychoterapeutą w trakcie szkolenia (Szkoła Psychoterapii Intra – rekomendacja Polskiego Towarzystwa Psychologicznego). Ukończyłam również szkolenie przygotowujące do pracy w nurcie Terapii Schematu (akredytacja Międzynarodowego Towarzystwa Terapii Schematu ISST). Pracuję w Warszawie i online. Swoją pracę poddaję regularnej superwizji.